Let's Talk icon Obfitość Kreatywna Agencja E-commerce

POGADAJMY

USŁUGI

DLACZEGO MY?

DLACZEGO SHOPIFY?

kalkulator e-commerce

Porównywarka Bramek

SUCCESS STORIES

KONTAKT

PRACA

BLOG

FAQ

Budowanie listy mailingowej od zera – poradnik dla sklepów online

Budowanie listy mailingowej od zera – poradnik dla sklepów online
5 min
Marketing
Porady
20
/
11
/
2025

Wszyscy mówią: „buduj listę, buduj listę”. Ale jak to zrobić, kiedy startujesz od zera, nie masz tysięcy followersów, a ludzie bardziej boją się maila niż TikToka z mrożoną kawą?

Spokojnie. Budowanie listy mailingowej to nie wyścig, tylko proces. I da się to zrobić mądrze – bez kupowania kontaktów, bez nachalnych popupów, bez dramatów. A przede wszystkim: z szacunkiem do ludzi, którzy zapisują się na Twoje maile.

TL;DR
Budowanie listy mailingowej od zera to nie sprint, tylko świadome zaproszenie do relacji – bez nachalnych popupów i pustych obietnic. Żeby ludzie chcieli podać Ci maila, muszą wiedzieć, po co to robią i co z tego będą mieli. Zamiast „newslettera”, daj im wartościowy przewodnik, dostęp do czegoś ekskluzywnego lub fajną historię zza kulis. Umieść formularz tam, gdzie ma sens – i zadbaj o ciepły, ludzki pierwszy kontakt. To fundament, na którym można później budować automatyzacje, segmentację i skuteczną komunikację.

Dlaczego ludzie boją się podawać maila?

Bo mają dość spamu. Bo ich skrzynki są już przepełnione. Bo za każdym razem, gdy klikali „Zapisz się na newsletter”, dostawali 4 maile dziennie i wypalony mózg.

Dlatego jeśli chcesz, żeby ktoś oddał Ci swój mail – musisz dać mu coś więcej niż „-10% na start”. Musisz dać mu powód, żeby zaufał Twojej marce. I to właśnie tu zaczyna się budowanie listy.

Zasada nr 1: nie zbieraj, tylko zapraszaj

Nie chodzi o to, żeby „zdobyć kontakt”. Chodzi o to, żeby zbudować relację. A to oznacza, że musisz:

  • jasno powiedzieć, po co się zapisują (np. dostaną coś wartościowego),
  • nie ukrywać intencji (będą dostawać maile – regularnie, ale bez przesady),
  • dać coś na start, ale niekoniecznie rabat.

Co możesz zaoferować za zapis?

Oto kilka pomysłów, które działają lepiej niż „Zapisz się na nasz newsletter”:

  • Darmowy przewodnik lub checklista (np. „10 rzeczy, które warto mieć, zanim założysz sklep”),
  • Mini kurs mailowy (np. 5 maili w 5 dni – edukacyjnych, inspirujących),
  • Dostęp do czegoś wcześniej niż inni (np. nowa kolekcja, limitowana seria),
  • Treści ekskluzywne (np. poradnik, case study, przepis, ebook),
  • Społeczność (np. zamknięta grupa, zaproszenie do testów, feedback od klientów).

Nazwij to czymś innym niż „newsletter”. Może: „Listy z wnętrza marki”, „Wiadomości zza kulis”, „Obfite maile”.

Gdzie umieścić formularz zapisu?

Wszędzie, ale z głową:

  • Strona główna – sekcja z zaproszeniem do społeczności.
  • Strony produktów – „Zapisz się, żeby poznać historię powstania tych produktów”.
  • Popup (z opóźnieniem!) – po 10–15 sekundach lub przy wyjściu ze strony.
  • Checkout – opcja „Zapisz się do naszego mailingu” przy zamówieniu.
  • Stopka – zawsze dostępna, bez presji.

Pamiętaj: nie zmuszaj, nie krzycz, nie błyskaj. To nie Black Friday. To początek znajomości.

Jak to wygląda technicznie?

  1. Wybierasz narzędzie (np. MailerLite, Klaviyo, Omnisend).
  2. Tworzysz formularz zapisu (z podziękowaniem i wyjaśnieniem, co dalej).
  3. Ustawiasz automatyczny mail powitalny – z obietnicą, z linkiem do prezentu, z zaproszeniem do interakcji.
  4. Tworzysz prosty system tagów / segmentów, żeby wiedzieć, kto zapisał się kiedy i skąd.

Co robi różnicę?

  • Mail powitalny z duszą – niech to nie będzie „Dzięki za zapis”, tylko: „Cieszymy się, że jesteś z nami. Zobacz, co dla Ciebie mamy.”
  • Spójność z marką – styl maili = styl Twojego sklepu. Język, kolory, klimat.
  • Częstotliwość i jakość – lepiej raz na 2 tygodnie i świetnie, niż 3x w tygodniu i meh.
  • Zgody i RODO – serio. Nie kombinuj. Lepiej spać spokojnie.

A co dalej?

Sama lista to dopiero początek. Potem trzeba:

  • segmentować klientów,
  • budować automatyzacje (np. porzucony koszyk, rekomendacje),
  • analizować co działa (open rate, CTR, konwersje),
  • pisać jak człowiek do człowieka, nie jak bot do bazy danych.

Ale spokojnie. Jeśli dobrze wystartujesz, reszta przyjdzie naturalnie.

Podsumowując

Budowanie listy mailingowej od zera nie musi być stresujące. To nie wyścig. To bardziej jak… zaproszenie na długą, wartościową rozmowę.

Zacznij z intencją, stwórz coś, co naprawdę daje wartość i nie udawaj, że klient Ci „coś zawdzięcza”. Po prostu bądź sobą, mów jasno i regularnie – a lista będzie rosła. I to zdrowo.

Chcesz, żeby Twoja lista nie tylko rosła, ale też sprzedawała?

Pomożemy Ci zaprojektować cały system – od zapisu, przez automatyzacje, aż po kampanie, które nie lądują w koszu.


👉 Zgłoś się do nas – zbudujemy to razem, od zera.

Tworzę branding i doświadczenia zakupowe, które zostają w głowie. W Obfitości dbam o spójność, emocje i detale. Kiedy nie siedzę w Figma, gram w gry, słucham jazzu albo uczę się latać szybowcem - precyzja to moje drugie imię.

Nie wiesz, od czego zacząć?
My wiemy - skontaktuj się z nami
i wspólnie zaprojektujmy Twój sklep!

Dominik Bartosik Awatar

POGADAJMY

Śmiało ;)